22
grudnia, późne popołudnie, a właściwie wczesny wieczór. Z pracy
biegiem do domu, bo umówiona adopcja - wizyta przedadopcyjna za
nami, tylko formalności i przekazanie kota, potem do przyjaciół
do kotki nerkowej - od początku listopada co dwa dni daję jej
kroplówki. Dlaczego ja, a nie opiekunowie - w innym opowiadanku.
środa, 28 grudnia 2016
poniedziałek, 5 grudnia 2016
Lęki i ukojenie.
No i żyje mi się świetnie. W końcu uznano, że niepoprawne wyniki są jednak dobre dla mnie, Mamrotka. Coś tam nam Halinka podtyka wzmacniającego, ale jak jej to daje szczęście to my zwierzęta godzimy się na taką fanaberię. Najważniejsze, że mamy nowe, cudowne, kocie spanka.
środa, 30 listopada 2016
... na podwórku nadali mu imię Błotniak
29.11.2o16 - ul. Strzelców Kaniowskich
o tym, że kociak (ok. 3 mcy) jest chory, karmiciele wiedzieli od trzech tygodni
Dorota dowiedziała się od nich pod koniec zeszłego tygodnia
próbowała Go złapać do normalnej klatki
nie chciał jeść i nie chciał wejść
za to bardzo dużo pił...
niedziela, 20 listopada 2016
Jedziemy oddać holter.
Jedziemy do kardiologa. Wcześniej jedziemy, bo zatankować auto trzeba. Zajeżdżamy na benzynówkę po drodze. Pytam TŻ-ta, znając stan finansów, czy nie zapłacić kartą. Zawsze to kot-ówka w dłoni zostanie.
- Idź ty, bo mnie na Aśkę nie przyjmą karty - powiada.
- Idź ty, bo mnie na Aśkę nie przyjmą karty - powiada.
Ja zaś w tankowaniu dobra jestem i nawet mam mocną głowę. Ale nie tyczy się to benzyny.
sobota, 5 listopada 2016
Złe wyniki.
Mówiłem, że zdrowy do grobu nie pójdę. Mówiłem. To o co ten cały zamęt i lęk ? Nie rozumiem. Wyniki mi się pogorszyły. Jest gorzej niż przed braniem leków. Z badań wynika, że powinienem raczej żegnać się ze słoneczkiem i wiatrem, mdłym okiem spoglądać na świat, a ja Dusię gonię , seks uprawiam, od czasu do czasu pojadając smaczne kąski.
poniedziałek, 31 października 2016
Wschód na Wschodniej
ul. Wschodnia
---
na ul. Wschodniej szalałyśmy z mariją od połowy lipca do początku listopada 2o11 roku
nie pamiętam ile kotów tam złapałyśmy, ale było tego bardzo dużo
---
na ul. Wschodniej szalałyśmy z mariją od połowy lipca do początku listopada 2o11 roku
nie pamiętam ile kotów tam złapałyśmy, ale było tego bardzo dużo
niedziela, 30 października 2016
... zapala jedno światło. Potem drugie światło. Potem światło w kuchni.
Witam serdecznie.
Niedziela. Janusz wyszykował się do pracy. Cicho, cichutko się zrobiło.
Błogo.
Jego "cicho" to jak moje "prawo/lewo". Ten typ tam ma, że na pokoje nie ruszy jak kaputek nie wdzieje. A te kaputki luzem zostawione są obiektem jazdy kociej. Ranek więc zaczyna się od
wtorek, 18 października 2016
Popiersie się kotom zamarzyło...
Po 4 rano z błogim
westchnieniem i leniwym przewrotem na inny boczek pomyślałam, że
jeszcze godzina byczenia się. Potem to już szał kuwet,
mich i
innych kocich spraw. Ale nie dało rady.
Popiersie się kotom zamarzyło.
sobota, 15 października 2016
Biało, bielutko...
pierwsze podejście
He-Lą pojechałyśmy, klatkę dużą Joliną i kontenery pakując do autka
na miejscu czekała PaniAniaKarmicielka
koty głodne
pojawiła się BiałaSeniorkaRodu, czyli matka kociaków
ale tak szybko się zawinęła z kawałkiem mięsa, że zdjęcia jej nie zrobiłam
za to na chwilę pojawił się MaluchBiałyPierwszy
by zaraz też zniknąć w chaszczach
niedziela, 9 października 2016
Dwie szylkretki
opowiedziała Ania
Tę pierwszą poznałam niedawno - w ostatni czwartek - ktoś ją znalazł, pojechałam zabrać na sterylkę. Trochę w nerwach, i chyba na szczęście - bo w tych nerwach nie zauważyłam naciętego uszka. Bo gdybym zauważyła, pewnie nie wzięłabym jej - syczała, kłapała paszczęką.
sobota, 8 października 2016
Zupa
humor poprawiła Asia
Zawsze
miałam ułańską fantazję, ale w czasie zwolnienia poszłam na
całość. I tak mi zostało.
Koty też nawykły. Jak gotowałam wywarek
Koty też nawykły. Jak gotowałam wywarek
ślimak
podzieliła się Asia
Zimno.
Nawet dziś szaliczek wyciągłam i na się wciągłam by dekolt od
powiewu zimna uchronić.
Zimno. Po kocich michach "pod chmurką" widać, że zima idzie.
Zimno. Po kocich michach "pod chmurką" widać, że zima idzie.
poniedziałek, 3 października 2016
Kiedy zwykły wkrętak nie daje rady...
no
więc w piątek ok. 13:oo zadzwonił telefon
po
drugiej stronie słuchawki Pan Andrzej Karmiciel
-
w bloku obok, tam gdzie jest ta magiel, wie Pani, ta co to łapałyście
kociaki w zeszłym roku...
piątek, 30 września 2016
czwartek, 29 września 2016
Listopadowa
Miałam znów opisać wrzesień jako całość, ale chyba się nie da. Sierpień wytrzymaliście, ale ile można.
Więc jedna akcja - przy Listopadowej.
Więc jedna akcja - przy Listopadowej.
niedziela, 25 września 2016
Deszcz
napisała Joanna
Zimno.
Deszczyk popaduje z przerwami od kilku dni.
Wracam ci ja sobie z pracy wczoraj. Ubrana pracowo. Fryz też pracowy. Żelu nie żałowałam. Mnogo tuszu i kredki na licu bo rzęs biały jest.
Wracam ci ja sobie z pracy wczoraj. Ubrana pracowo. Fryz też pracowy. Żelu nie żałowałam. Mnogo tuszu i kredki na licu bo rzęs biały jest.
wtorek, 20 września 2016
Gorący sierpień, odcinek 5.
Cały czas leczymy - tym razem z uporczywego gila - białego Patryka - zastrzyki, inhalacje, kropelki do noska, wspomagacze odporności…
Gorący sierpień, odcinek 4.
Myślicie, że to koniec? Nie, jesteśmy dopiero 20 sierpnia, w środku weekendu. Bo dalszy ciąg weekendu to Parcelacyjna - sterylizowałam tam koty w 2011, taki domek-ostaniec wśród bloków, schodzą się tam okoliczne koty.
Gorący sierpień, odcinek 3.
Kolejny weekend i następne dni były dla mnie bardzo trudne emocjonalnie…..
W sobotę o 7-mej rano obudził mnie telefon rozdygotanej Ewy - pod jej oknem samochód potrącił kociaka...
W sobotę o 7-mej rano obudził mnie telefon rozdygotanej Ewy - pod jej oknem samochód potrącił kociaka...
Gorący sierpień, odcinek 1
Mały
rudy Piotruś - zgarnęła go w końcu lipca z okolic Biedronkowej
/ Jesionowej Ania H, chwilę potem, jak zachorowały na pp wcześniej
zabrane stamtąd kociaki, a te, których nie udało się złapać
- maluszki i dorosłe koty - znikły…
piątek, 16 września 2016
środa, 7 września 2016
Pogonowskiego - walka z wiatrakami?
Te zdjęcia przysłała mi przez FB p.Bożena z Pabianic. W pierwszy wrześniowy weekend miałam w końcu opisać sierpień - w jednym tekście, zebrało się trochę gadania, miałam poprosić Was o pomoc - bo rachunki…. Ale dostałam te zdjęcia, nadawczynię miałam w swojej świętej księdze, licho mnie podkusiło.
Zadzwoniłam, dostałam kolejny telefon, zadzwoniłam…
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
niedziela, 28 sierpnia 2016
wtorek, 16 sierpnia 2016
Takich kotów się nie łapie...
Czyli
słów kilka o interwencji Animal Patrolu pod wiaduktem na ul.
Śmigłego-Rydza.
fot. Ewa
28
czerwca 2o16 r.
Joasia
zadzwoniła do Straży Miejskiej i zgłosiła miauczącego kociaka w
szparze pod wiaduktem na ul. Śmigłego-Rydza. Przyjechał Animal
Patrol i stwierdził, że:
wtorek, 9 sierpnia 2016
Pafnucy - najnowsze wieści!
o6.o8.2o16
Pafnucy już jest zdrowy
po poprzednim życiu zostało mu figlarnie klapnięte uszko
i trochę przyżółcone futerko na łapkach
i trochę sztywny chód (po wieloletnim mieszkaniu w wilgoci
a mnie... rachunek w lecznicy
a mnie... rachunek w lecznicy
Pafnucy
szuka spokojnego
DomuNaZawsze
ewa_mrau
Łódź,
o9 sierpnia 2o16 r.
wtorek, 2 sierpnia 2016
M jak Miłość... M jak Młotek...
ta historia jest prawdziwa
ta historia dobrze się skończyła - a wcale nie musiała
z różnych powodów (poznacie je niżej) nie podam ani nazwy miejscowości, ani namiarów PanaKtóryUratował prosił o to bardzo
ta historia dobrze się skończyła - a wcale nie musiała
z różnych powodów (poznacie je niżej) nie podam ani nazwy miejscowości, ani namiarów PanaKtóryUratował prosił o to bardzo
środa, 27 lipca 2016
Trafo - w domu
W niedzielę
w końcu odwiedziłam Trafika.
Bo Trafik ma
dom - już do dwóch tygodni. Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć, poza tym -
on niekuwetkowy, a z tym trudno sobie poradzić.
I odwiedzić
nie miałam czasu - ciągle gonię, gonie, gonię…
piątek, 22 lipca 2016
Letni poranek - cd.
opowiedziała Ania
No
to ciąg dalszy….
Wczoraj
wieczorem zaczął się 13ty… Dla mnie, bo ta w ogóle to
21.07.2016. Mam nadzieję, że dziś wieczorem się skończy, bo
jutro znów planuję łapać od świtu.
czwartek, 21 lipca 2016
Lipcowy poranek
Lipiec,
kilka dni chłodnych po upałach - i już leżę… Z gorączką, gilem… Niby nic wielkiego, żadna tam grypa, po prostu katar.
Katarek-wampirek. Leci z nosa, leci z oczu, najchętniej przespałabym
kilka dni w ciemnym pokoju. Alegdzietam.
poniedziałek, 4 lipca 2016
Poranek kociarza
napisała Karolina
5:30 - Ciężko mi. Oczy mam zamknięte, ale nie muszę rozchylać sklejonych powiek, by wiedzieć, że coś na mnie siedzi. Robi się gorąco, a okolice klatki piersiowej zaczynają
5:30 - Ciężko mi. Oczy mam zamknięte, ale nie muszę rozchylać sklejonych powiek, by wiedzieć, że coś na mnie siedzi. Robi się gorąco, a okolice klatki piersiowej zaczynają
niedziela, 26 czerwca 2016
na sygnale
1. 16.o6.2o16
do szkoły jak zwykle pojechałam
natychmiast małolaty zwaliły mi się na głowę
a w tle kolano napier...la
jakoś tak koło południa było, kiedy zadzwoniła do mnie koleżanka
powiedziała, że na ul. Traktorowej facetowi wyskoczył przez okno (parter) kot
siedzi pod samochodem i miauczy
a facet musi do pracy jechać
i czy ja bym nie mogła zabrać klatki łapki i spróbować go złapać
- no mogłabym - odparłam
szybki telefon do MarkaIrokeza
majdan w dłoń i wdzięcznym "kuśtykiem" wyszłam przed szkołę
pognaliśmy
korki były, ale my przecież uprzywilejowani i na sygnale
dotarliśmy
facet już do roboty pojechał
kot został
pod samochodem siedział sobie spokojnie

do szkoły jak zwykle pojechałam
natychmiast małolaty zwaliły mi się na głowę
a w tle kolano napier...la
jakoś tak koło południa było, kiedy zadzwoniła do mnie koleżanka
powiedziała, że na ul. Traktorowej facetowi wyskoczył przez okno (parter) kot
siedzi pod samochodem i miauczy
a facet musi do pracy jechać
i czy ja bym nie mogła zabrać klatki łapki i spróbować go złapać
- no mogłabym - odparłam
szybki telefon do MarkaIrokeza
majdan w dłoń i wdzięcznym "kuśtykiem" wyszłam przed szkołę
pognaliśmy
korki były, ale my przecież uprzywilejowani i na sygnale
dotarliśmy
facet już do roboty pojechał
kot został
pod samochodem siedział sobie spokojnie

Fundacja Przytul Kota
Kochani,
jak zwykle prośba - tym razem o kilka minut Waszego czasu. Tym
razem dla zaprzyjaźnionej łódzkiej fundacji - Przytul Kota.
Jest
taki KrakVet. I co miesiąc KrakVet wspomaga karmą jakąś fundację
czy grupę pomagająca zwierzakom. W tym miesiącu - czerwcu - o
tę pomoc stara się łódzka fundacja Przytul Kota
sobota, 25 czerwca 2016
Pasaż Róży -> ciąg dalszy
jakoś tak w poprzedni łikend zadzwoniła do mnie hikora:
- tylko się nie zdenerwuj! - słyszę w słuchawce
- postaram się - warknęłam
okazało się, że zadzwoniła do niej jej koleżanka z Pasażu Róży
i powiedziała, że dwa tygodnie temu widziała trzy łepki w dziurze w murze
(czyli tak na przełomie maja i czerwca)
Trafo - kotek garbusek
Jest
sobota - 24 czerwca. Kocurek od kilu dni w dt. I w sumie nadal
niewiele wiadomo…
To
znaczy medycznie wiadomo, że nikt nie podejmie się operacji -
chyba jakiś eksperymentator…. Trzeba by cały szkielecik połamać
na drobne kawałeczki i poskładać na nowo - zacząć
od prostowania kręgosłupa - może nie wszyscy zauważyli „dziób”
na kręgosłupie na wysokości mostka. Kotek - Garbusek.
Wyprostować wgięty do środka mostek. Wyprostować żeberka, które
dostosowały się do deformacji kręgosłupa i mostka. Potem zrobić
tak, by patrząc na kotka z góry widzieć kręgosłup w środku, a
boczki symetrycznie po obu stronach.
piątek, 24 czerwca 2016
wtorek, 21 czerwca 2016
Zniżki w zooplus!
Tak do mnie napisał ZOOPLUS -
Drogi partnerze zooplus,
Z radością informujemy o nowej akcji sklepu zooplus. Wszystkim naszym klientom rozdajemy rabat 10% na zakupy marek Whiskas, Pedigree i Sheba.
Wystarczy wybrać produkty jednej z powyższych marek, wpisać kod kuponu w koszyku i to wystarczy, aby cieszyć się 10% zniżką na produkty trzech promowanych marek!
Kod kuponu: RABAT10-2016 Czas trwania akcji: od 22.06.2016 do 29.06.2016
Oczywiście prosimy o wejście przez banerek na naszej stronie po prawo, wtedy dostaniemy premię :-)
strasznie "powyginany" kocurek
napisała Ania
Bardzo potrzebujemy pomocy dla Trafo - przemiłego kocurka wczoraj zabranego ze stacji wysokiego napięcia w Łodzi. Kocurek ciągnie za sobą tylne łapki, potrzebne są środki na diagnostykę i leczenie - może uda się mu pomóc. W czwartek 16 czerwca 2016 trafił do całodobowej lecznicy, w piątek czekają go badania - na pewno rtg i dalsze postępowanie zależne od wyników i zaleceń lekarzy.
Bardzo potrzebujemy pomocy dla Trafo - przemiłego kocurka wczoraj zabranego ze stacji wysokiego napięcia w Łodzi. Kocurek ciągnie za sobą tylne łapki, potrzebne są środki na diagnostykę i leczenie - może uda się mu pomóc. W czwartek 16 czerwca 2016 trafił do całodobowej lecznicy, w piątek czekają go badania - na pewno rtg i dalsze postępowanie zależne od wyników i zaleceń lekarzy.
środa, 15 czerwca 2016
Pafnucy
Pafnucy
do o7 czerwca Pafnucy mieszkał w KociejWólce w PosesjiPoZmarłym
i mam nadzieję, że dzień, w którym Pafnucy został złapany, zmieni jego życie na lepsze
Pafnucy ma ok. 7 lat
Pafnucy ma wielkiego starego ropnia w uchu
Pafnucy ma w uszach świerzb
Pafnucy ma ropny katar
Pafnucy jest bardzo chudy
Pafnucy był już dwa razy kąpany i jeszcze by się parę razy przydało
Pafnucy będzie miał do końca swojego kociego życia zniekształcone lewe ucho
Pafnucy ma wielką potrzebę bycia z człowiekiem
Pafnucy jest bardzo grzeczny
Pafnucy umie korzystać z kuwety
Pafnucy jest wykastrowany
obecnie Pafnucy mieszka w Lecznicy Kameleon gdzie jest leczony
w przyszłym tygodniu Pafnucy będzie miał robione badanie krwi
dzięki wielkie dr Joasiu!
a oto płaczący Pafnucy zaraz po złapaniu

do o7 czerwca Pafnucy mieszkał w KociejWólce w PosesjiPoZmarłym
i mam nadzieję, że dzień, w którym Pafnucy został złapany, zmieni jego życie na lepsze
Pafnucy ma ok. 7 lat
Pafnucy ma wielkiego starego ropnia w uchu
Pafnucy ma w uszach świerzb
Pafnucy ma ropny katar
Pafnucy jest bardzo chudy
Pafnucy był już dwa razy kąpany i jeszcze by się parę razy przydało
Pafnucy będzie miał do końca swojego kociego życia zniekształcone lewe ucho
Pafnucy ma wielką potrzebę bycia z człowiekiem
Pafnucy jest bardzo grzeczny
Pafnucy umie korzystać z kuwety
Pafnucy jest wykastrowany
obecnie Pafnucy mieszka w Lecznicy Kameleon gdzie jest leczony
w przyszłym tygodniu Pafnucy będzie miał robione badanie krwi
dzięki wielkie dr Joasiu!
a oto płaczący Pafnucy zaraz po złapaniu

wtorek, 14 czerwca 2016
Opowieści Romka
zwierzenia Romka spisała Nina
Witajcie, to ja Romek.
Znowu mnie długo nie było ale to przez Matkę znowu!
Mówię Wam co Ona ostatnio wyrabia to kocie pojęcie przechodzi!
Witajcie, to ja Romek.
Znowu mnie długo nie było ale to przez Matkę znowu!
Mówię Wam co Ona ostatnio wyrabia to kocie pojęcie przechodzi!
niedziela, 12 czerwca 2016
Ewa łapie - chore kociaki - pomocy! cd cd
ul. Służbowa - trzecie podejście i inne takie - o8.o6.2o16
zaczęło się wczoraj wieczorem
zadzwoniła He-La, że w Pabianicach jest miot od dwóch dni bez matki (auto zabiło)
i czy ja nie znam tam kogoś - no znam, ale...
i czy ja nie mam jakiegoś pomysłu - no miałam
i co ja bym zrobiła na jej miejscu - no pojechałabym, bo przecież nie można skazać kociaków na śmierć głodową
He-La pognała
ja zadzwoniłam do dr Joasi z Tropa (jest tam od wczoraj MatkaMłodsza, która ma jeszcze pokarm)
- dobrze, spróbujemy czy przyjmie - powiedziała dr Joasia
- tylko muszę jej zabrać dzieci, bo są chore - na szczęście same już jedzą
oto one

cdn - muszę lecieć pomóc Joli Dworcowej!
środa, o8.o6.2o16 wieczorem
akcja została odwołana - Jola poradziła sobie sama
ale skoro już wyciągnęłam na wycieczkę MirkaBiałeVolvo, to chociaż przewiozłam tyłek do domu
zaczęło się wczoraj wieczorem
zadzwoniła He-La, że w Pabianicach jest miot od dwóch dni bez matki (auto zabiło)
i czy ja nie znam tam kogoś - no znam, ale...
i czy ja nie mam jakiegoś pomysłu - no miałam
i co ja bym zrobiła na jej miejscu - no pojechałabym, bo przecież nie można skazać kociaków na śmierć głodową
He-La pognała
ja zadzwoniłam do dr Joasi z Tropa (jest tam od wczoraj MatkaMłodsza, która ma jeszcze pokarm)
- dobrze, spróbujemy czy przyjmie - powiedziała dr Joasia
- tylko muszę jej zabrać dzieci, bo są chore - na szczęście same już jedzą
oto one

cdn - muszę lecieć pomóc Joli Dworcowej!
środa, o8.o6.2o16 wieczorem
akcja została odwołana - Jola poradziła sobie sama
ale skoro już wyciągnęłam na wycieczkę MirkaBiałeVolvo, to chociaż przewiozłam tyłek do domu
Ewa łapie - chore kociaki - pomocy! cd
czwartek, 9 czerwca 2016
Ewa łapie - chore kociaki - pomocy!
poniedziałek, 6 czerwca 2016
weekend w mieście
"Zmieniłam
niedawno pracę - jej siedziba mieści się przy podwórzu, jakich
wiele w centrum Łodzi.
I
jak to w takich miejscach, szybko okazało się, że biegają koty -
nikt nie wie, czy czyjeś, czy ktoś się o nie troszczy - wiele
ludzi dokarmia, ale właścicieli brak. Dobiegały mnie informacje z
różnych stron - a to, że to mama i córka, dwie kocice.
Z drugiej - że wiele miotów już było. Z trzeciej - że
kocięta nie przetrwały nie bez powodu, i zdarzało się je odnaleźć
z odciętymi główkami...
środa, 1 czerwca 2016
Autorką zostałam
No
tak.
Bo
po raz pierwszy za tekst nie-zawodowy otrzymam wynagrodzenie. I to
całkiem niezłe. Co prawda w naturze, ale bardzo wymierne.
A
było tak:
Jak
wiecie, z „kociej” roboty najbardziej lubię łapać koty - na
sterylki i kastracje.
O od-kocim zapaleniu mózgu słów kilka
zwierzyła się Karolina
Chyba niemal każdy z
nas, mniej lub bardziej zorientowany w internetowych legendach,
spotkał się kiedyś z żartobliwym schorzeniem zakwalifikowanym
jako od-pieluszkowe zapalenie mózgu. Dla niedoinformowanych szybka
lekcja.
wtorek, 31 maja 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)