Kupili nam nowe spanka. Stare trochę były obgryzione i wyglądały mało ozdobnie. A Halinka jeszcze zażyczyła sobie ochrony naszych kocich plecków przed zimnem wiejącym z uchylonych okien. Niby straszne rzeczy mogłyby się dziać z ciałkami jak taki podmuch minusowego powietrza dopadnie zwierzęce futerko i jej prozdrowotne wyczyny szlag by trafił.
czwartek, 30 listopada 2017
sobota, 25 listopada 2017
Kotka z Obornickiej - i inne koty…
W
ostatnim tekście pisałam o kolejnych kocich biedach… Należą się
im własne opowiadanka, ale nie wiem, czy wystarczy czasu, więc….
poniedziałek, 20 listopada 2017
Kotka z Obornickiej - musi być dobrze
napisała Ania
Wczoraj
znów miałam „kocie” popołudnie, kolejna bida z ulicy, ale o
tym w innym tekście. Wieczorkiem odwiedziłam koteczkę, chciałam
zobaczyć jak je tym mało otwierającym się pysiem. I zobaczyłam
- i prawie popłakałam się ze wzruszenia, zresztą zobaczcie sami
- zdjęcia i link do filmiku.
czwartek, 16 listopada 2017
Animal Patrol - kocie interwencje
napisała Ania
2017.11.16
- czwartek
Dziś
o koteczce niewiele, bo tylko wczorajsza informacja telefoniczna z
lecznicy. Kotka je - sama chlipie półpłynne posiłki, łapczywie.
Dostaje często małe porcje. Bardzo zainteresowana podchodzi do
drzwiczek boksu słysząc grzechot chrupek dla innych pacjentów.
Strasznie się przy tym jedzeniu brudzi - i pozwala się potem
umyć.
środa, 15 listopada 2017
Animal Patrol - kotka z Obornickiej
napisała Ania
2017.11.15
- środa
Kotka
po czyszczeniu ran pod kroplówką. Przekazuję to, czego
dowiedziałam się wczoraj w czasie pozabiegowej rozmowy od chirurga
i wieczorem od lekarza prowadzącego oraz rentgenologa - lekarzem
nie jestem, przekazuję, jak zrozumiałam i zapamiętałam, załączam
zdjęcia rtg.
wtorek, 14 listopada 2017
Animal Patrol
Piszę
o Was dość często - to prawda. Ale czy się czepiam? Na pewno z
całej siły ułatwiacie mi zadanie, podkładając się niemal na
każdym kroku. O niektórych Waszych wpadkach już pisałam, teraz
kolejna - czarna chora kotka z Obornickiej 15.
sobota, 4 listopada 2017
Starość po kociemu.
Starość jest mocno przereklamowana. Niby ma być mądra, spokojna, pełna powagi i czegoś tam jeszcze co powinno wzbudzać szacunek. A ja zauważam, że owa starość to kokietka jest. Nasz pies bywa poważny, stonowany, dostojnością wręcz zadziwia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)