środa, 31 maja 2017

Nocne Polaków rozmowy

napisała Ania
Wtorek 2017.05.30 godz.21.10, telefon:
-   Dobry wieczór, przepraszam za porę, Grażyna X., pamiętam mnie pani?
-   Tak, pamiętam - trochę kłamię, bo pamiętam nie ja, a telefon, ale wiem, kto to.

niedziela, 28 maja 2017

-> dziesięć dni z życia wolontariusza <-

-> dziesięć dni z życia wolontariusza <-od doopy strony spisanych z okazji jubileuszu dziesięciolecia latania po krzakach i prucia komórek w poszukiwaniu bogu ducha winnych kotów
---
dzień 1o -> 23.o5.2o17 -> ul. Strykowska
wczoraj zadzwoniła do mnie DorotaRo
i powiedziała, że jej sąsiadka karmi koty na w/w ulicy za żywopłotem
i tam są trzy koty
i jeden z tych kotów, to kotka
i, że ona jest w ciąży, ta kotka znaczy, nie sąsiadka
i czy ja bym tam dziś nie pojechała, bo ona (ta DorotaRo) nie może w tygodniu

czwartek, 25 maja 2017

Codzienność

opisała Ania
Bo to się zwykle tak zaczyna… Czyli 2017.05.11 godz.21.28, telefon:
-   Proszę pani, czy ja mówię z panią S?
-   Tak, słucham - numer znajomy, zapisany mam od 2008.

wtorek, 16 maja 2017

Karmiciel wg UMŁ - tnijcie uszka!!

Powstańców Wielkopolskich - ciąg dalszy i chyba szczęśliwe zakończenie.
Ww pan, któremu odmówiono legitymacji karmiciela, z zadania łapania kotek wywiązał się - zaniósł wszystkie trzy kotki na sterylki. Dwie talonowe, jedna płatna.

środa, 10 maja 2017

Lili Murela - trochę gorzko

napisała Ania
Sobota 2017.04.30, godz.20.35, telefon:
-   Czy pani nie zginął kot?
-   Hmm - szybko liczę stadko - nie.
-   Bo mam kota z pani chipem, trikolorka Murela, 12 lat.
-   Nic mi to nie mówi… Może to kot przez mnie wyadoptowany? Skoro z moim chipem - nie zostawię. Gdzie podjechać?

poniedziałek, 8 maja 2017

Baryłeczka - nowa bajka

To w linku pisałam na przełomie 2014 / 2015 - w styczniu 2015 Baryłeczka pojechała do domu. Wydawałoby się - prawie idealnego….
Ale nie żyła tam długo i szczęśliwie - bo urodziło się czwarte dziecko.

piątek, 5 maja 2017

Letni poranek? Cd cd

napisała Ania
No to dalej z tq Drewnowską  -  Asia łapała z p.Bożeną jeszcze w czwartek  -  bez rezultatu. Potem musiała się zająć innymi sprawami, no to w piątek ja próbowałam  -  też bez rezultatu.
Tam jest paskudna sytuacja, na działki nie ma wstępu, działkowicze koty tępią, podobno kiedyś kociaki gruzem zasypali…

środa, 3 maja 2017

Oczko się zepsuło temu Misiu.

o3.o5.2o17, godz. 8:3o, działki przy ul. Sienkiewicza 
poprzednia część na str. 25 https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=178836&start=360


wczoraj dostałam telefon od KarmicielkiWandy, co karmi koty na tych działkach, że w jej części działek jest ciężarna na wypęku (bliżej Kilińskiego)
nie mogłam spać w nocy
- przez ten nieudaczny tegoroczny program UMŁ, który dał nam tylko 2oo talonów na kotki
- przez świadomość, że wszędzie rodzą się maluchy, bo program był spóźniony o prawie 1,5 m-ca
- przez świadomość ilości cierpienia, które będą udziałem tych wszystkich niepotrzebnie urodzonych kociaków

koorwa, koorwa, koorwa...