wtorek, 31 stycznia 2017

KotKolejarz - spotkanie z kuną.

dziś rano zadzwonił do mnie PanRysio KociNaczelnik z ParowozowniNaKońcuŚwiata
jeden z kotów mieszkający w drugiej hali został mocno pogryziony
zadzwoniłam do He-Li
pojechała po niego o 12:oo
przywiozła jęczącego z bólu i krwawiącego kota do Oazy
oto KotKolejarz
lewa łapa spuchnięta jak balon
w środku hektolitry ropy
na szczęście kości całe




































ucho pocięte jak skalpelem
jeszcze nie wiadomo czy nie wda się martwica


dr Ania powiedziała - kuna
a ja zapytałam czy to mógł być lis - też mógłby, odpowiedziała dr Ania
dostał baterię leków i apartament obok Behemota
---
KotKolejarz mieszka w drugiej hali
a w pierwszej hali mieszka KotSmarek, też czarny
KotSmarek ma dużą ranę nad ogonem
KotaSmarka złapią jutro Iwona i Gosia i przywiozą Marcinem do Oazy
KotSmarek był już jesienią zeszłego roku w Oazie, po tym jak wpadł do beczki ze smarem
zmywanie i odtruwanie trwało ok tygodnia...
---
podziękowania wielkie dla Lecznicy Oaza
podziękowania wielkie dla He-Li, Iwony, Gosi i Marcina
---

więc jeśli ktoś, coś, to moje koty i ja będziemy bardzo wdzięczni
Fundacja For Animals-Łódź
40-384 Katowice, ul. 11go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Ewy


a dla podatników
KRS 0000 265 307 - koniecznie z dopiskiem "Łódź"
---
ewa, 31.o1.2o17



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz