Takie
wiadomości otrzymałam od Magdy i Wioli (Bordo) 2017.10.19 - ale
dopiero dziś mam chwilę, by je Wam przekazać….…
Maluszki
spod balkonu MAJKI i NAJKI wciąż walczą….z rozwolnieniem. Każda
próba nakarmienia innym jedzonkiem niż białe mięsko + ryżyk +
marchewka kończy się na rzadko. One tyle już wycierpiały, ale nie
poddajemy się! Maluszki nadal przebywają w lecznicy i
walczymy. One wciąż potrzebują naszego wsparcia.
Jeśli
ktoś może pomóc, prosimy o każdą wpłatę.
A
w międzyczasie podejmujemy próby łapania na sterylizację rodziny
naszych maleństw: taty, mamy, wujów i cioć. Teren nieciekawy, pod
balkonem, krzaki, chaszcze, kilka bud i ogólny bałagan, nie
wspominając o zapachach i karmicielce, która nie ułatwia łapanki,
bowiem jest przeciwna sterylizacji.
[U
Próbowałyśmy
przez 4 dni, niestety bez efektu.