wtorek, 27 sierpnia 2019

Mopsik - kłopot z tymczasem


Zacznę od tego, że fundacja działa. Dziewczyny łapią koty, wożą na sterylki, leczą, znajdują domy. I nie maja czasu na pisanie, ponieważ to wszystko robią „po godzinach”. Po godzinach normalnej pracy i normalnego życia.
Natomiast ja – nie łapię, nie leczę. Prowadzę bloga. To mój podpis widzicie pod tekstami i ja zazwyczaj odpowiadam na wiadomości na fb i na te mailowe też.