sobota, 13 lutego 2016

Wiadomości od Strychulców

wspominała Sławka:
Pamiętacie moje przeboje ze Strychulcami?
cytując z wątku
Przywiozła mi Ewa nocą ciemną pakunek (nawiasem mówiąc na przyszłość wolałabym np takie buciki, biżuty... no dobra mogą być ciasteczka luub żółte cukierki z Lidla - wcale nie musi być wielki taki ten prezencik ale niech przynajmniej mnie lubi a nie tylko pcha i pcha 
 
Ustawiłam w pokoju gimbuski klatkę bo:
1. i tak tam jest zawsze syf to nie będzie większej różnicy;
2. i tak tam zazwyczaj panuje atmosfera jakby coś umarło i tworzyło właśnie nowe formy więc patrz jak wyżej;
3. jak zamknę drzwi to jest nadzieja że Dodziuś nie zeżre prezencików!!!
Rozstawiłam apartamenta:

Przez kraty ancla zrobiłam im parę fotek, niekoniecznie wyraźnych ale nie chciałam ich straszyć od samego poznania:
Proszę Państwa Mort i Moris - wyjedzą z kubła ryż (miejmy nadzieję, że nie ale tu pytanie z jakiej to obowiązkowej pozycji filmowej dla dużych dziewczynek cytat?)

Rudy Moris i Czarny Mort
A tu fotki z dzisiaj gdzie już widać więcej

A teraz część tylko dla dorosłych.
Poszłam wczoraj spać o 1.30 ale budzi mnie dziś bachor z jakąś pretensją w głosie i słowami jakich używa dzika gimbaza na co dzień ale o których znajomość oficjalnie własnego dziecka nie podejrzewam i rzecze do mnie "qrwa matka tam śmierdzi a one od 3 w nocy darły ryja a jak się zamknęły to mi budzik do szkoły zadzwonił"
      
He He jestem złym człowiekiem bo przyszło mi do głowy że to zajebiaszcza zemsta za te wszystkie awantury co mi robiła i te nerwy i te wywiadówki
   
Ale jak mnie obudzą dziś w nocy to nakarmię nimi Dodziusia!!!!Co prawda w sobotę był na ekstrakcji zębów i zostało mu ich aż 5 ale wymymla wymymla i połknie!!!!!
A
 Strychulce mnie nie lubią na razie bardzo bardzo i tylko pcha i pcha i pazur i pcha i pazur i pcha i tak cały dzień.    
Głupie
 Strychulce!!! Głupi Mort i głupi Moris!!!!
A właśnie, że je oswoję na złość im bo są głupie i już!!!
   
potem było już tylko coraz bardziej śmiesznie…
no trudno do głupoty własnej też widzę że się muszę przyznać i sama za siebie świecić oczami.Strychulce koopasa uwaliły elegancko na tacę co służy za kuwetę bo innej małej coby się mieściła do klatki nie miałam. Siku natomiast było na posłanku zrobionym z pudła co synowi swemu Dodziowi spod dupska wyciągnęłam. I ja debil - tylko wczesna pora i niewyspanie mnie tłumaczy- se wymyśliłam że starą kurtkę bo Gimbusce im dam i tym pościelę. qrrrrrrwaaaaa!!
TA KURTKA MIAŁA PIERZE W ŚRODKU!!
debil ja. bardzo bardzo nie brawo ja!!
nie chcę przy nich włączać odkurzacza więc w domu mam teraz jak w kurniku....”
i jeszcze bardziej śmiesznie…
Głupie Strychulce, głupi Mort i Głupi Moris.
Głupia ja.
Wszytko głupie.
Nerrrrrrrwa mam
     
Te cholerne
 Strychulce dziś znowu od 2 w nocy dały koncert tak, więc ten no jakby ktoś miał w zanadrzu jakiś całkiem miły sporawy kartonik po tv albo jakiś innych gabarytach to oświadczam, że chętnie przygarnę bo może się okazać, że mnie sąsiedzi wymeldują.  
Co prawda Gimbuska zadbała o to, żeby ciśnienie nie opadło mi za nisko ale i tak jakoś się czuję śpiąca. A napomknę tylko, że jestem chora i na l4 do końca tygodnia. Z uwagi na wrażliwe uszy nie powtórzę i nie będę cytować co mówi mój mąż na temat Strychulców!!!
  
Wczoraj wieczorem przyjechała Ania (dzięki Ci jak nie wiem co
    ) odrobaczyła i pokłuła doopska Morta i Morisa oraz zrobiła im profesjonalny manicure. 

Nawet Burszteczek załapał się na manicurek w gratisie  
Rudy Moris wcale a wcale nie krzyczał i był grzeczny natomiast czarny Mort, syn szatana koncert dał taki, że na prawdę wstyd i sromota, żeby chłop się tak darł!!!!
A w ramach bonusika Moris mnie olał!!!DOSŁOWNIE!NASIKAŁ NA MNIE!!!!
Krótko mówiąc ja się qrwa zastrzelę!!!
    
a potem coraz lepiej…
Wczoraj wieczorem wypuściłam je z klatki i teraz są luzem w pokoju. Chłopaki są dzielne bo kupska znajduję w kuwecie, mam tylko nadzieję, że nigdzie indziej nie zostawiają urobku.
Pierwsze zwiedzanie oczywiście polegało na wejściu wszędzie gdzie się da włącznie z chodzeniem pionowo po tapecie i wspinaniu się po firance. 

Moris na głośniku i na półce:
Mort  w tym czasie sprawdzał gdzie da się schować czyt. wszędzie dobrze ale pod szafką najlepiej.
Krótkie polowanie, dużo pcha i tadam:
Moris na kolankach u małża:

I zło wcielone, syn szatana Morcik:
Dziś wygląda tak, że znalazły sobie wzmacniacz i grzeją doopska:

Jakość zdjęć nie najlepsza, bo przecież jak podejdę bliżej to się oddalą z godnością
I jeszcze taki krzyżyk Strychulcowy:

Takie są śliczne jak się na nie patrzy, że ciut ze zgrozą uświadamiam sobie, że zegar tyka i noc się zbliża  
...i lepiej…
 pierwsze mruczenie rudego Morisa mamy za sobą!  jeszcze tylko syn szatana znaczy się Morcik i będzie cacy”
A później znalazły domy!!!! I wiecie co? Te wszystkie pióra, nieprzespane noce to wszystko nic kiedy dostaję później zdjęcia i widzę co wyrosło z moich podopiecznych!!!
Serce rośnie jak się widzi takiego tygrysa i taką panterę!!!



1 komentarz:

  1. Strychulec Mord daje popalic w dzien, a w nocy... Mruczy zadowolony ze unieruchomil pancie na całą noc :)

    OdpowiedzUsuń