sobota, 21 grudnia 2024

Zgredek, Bogusz - smutno, ale…

 


Często od ogłoszenia się zaczyna - ja już kotów nie biorę, naprawdę mam za dużo, z adopcjami psychicznie coraz gorzej sobie radzę…

Więc na ww ogłoszenie nie zareagowałam. Jest ogłoszenie, mnóstwo ludzi czyta. Mnóstwo… Po kilku dniach kot trafił do Natalii - autorka postu złapała, chwała jej za to. Kot przez kogoś był karmiony - szkoda, że karmiciel nie zareagował na stan kota…

czwartek, 12 grudnia 2024

Ciągi dalsze?

 


Niektóre „akcje” są jednorazowe, niektóre mają ciągi dalsze - jak seriale. Przy czym nie piszę tu o miejscach, gdzie karmiciele dzwonią wtedy, kiedy są kolejne kociaki - bo przez pół roku nie mieli czasu zadzwonić, że pojawił się nowy kot, albo myśleli, że to kocur. Wtedy dla mnie ciągu dalszego nie ma - nie mam ani czasu, ani ochoty na taką „współpracę”.

Na szczęście bywa też inaczej.

niedziela, 8 grudnia 2024

Wspólnymi siłami

 


Powyższy obrazek zobaczyłam na FB - blisko Łodzi, Czasu trochę mam, samochód mam, kilka klatek też, nawału chętnych do łapania na sterylki nie było, może spróbuję. Napisałam do Kotyliona po kontakt to wspomnianej pani Mileny, dostałam odpowiedź z kontaktem do pani Marzeny, która odwiedza tego pana. A sama pani Milena nie jest z Łodzi ani z okolic, a z kujawsko-pomorskiego.