ul. Służbowa - podejście pierwsze
pognałam MarkiemIrokezem
bardzo się bałam tego miejsca
dwa mioty - 9 kociaków + 3 kotki
co ja z nimi zrobię?
najpierw przedstawiona mi została ulubienica PanaStanisława
PanStanisław osobiście zawiezie ją do lecznicy
potem zobaczyłam miejsce gdzie mieszka starszy miot
w krzakach tuż przy ruchliwej ulicy
nastawiłam dużą Joliną na sznurek
wstawiłam miseczki
dzierżąc sznurek w ręku, schowałam się za choinką
najpierw wszedł pierwszy maluch
potem do niego dołączył drugi
potem z krzaków wyszedł trzeci
potem trzeci wszedł do klatki
potem drugi wyszedł z klatki
potem przyszedł czwarty i zamienił się miejscem przy misce z pierwszym
potem weszła matka
potem trzeci wyszedł a wszedł czwarty
ruch jak na ul. Piotrkowskiej w sobotni wieczór
w pewnym momencie w klatce była matka i trzy kociaki
mogłabym już złapać, ale nie chciałam zostawiać dwóch malców samych
poszłam do toalety
jeśli nie wyczaję takiego momentu, że w klatce będzie cała rodzina, to odpuszczę i przyjadę jutro
wróciłam i patrzę a w klatce nie ma już kotki, są tylko cztery kociaki
no to zacykluk!
(została DymnaMatka i jeden kociak - w sam raz na jutro)
akurat przyjechał MarekIrokez
zawiązałam w paru newralgicznych punktach klatki moje ukochane czerwone sznureczki
Marek złożył siedzenie i pognaliśmy do Tropa
a oto maluchy - zdrowe, ok. 8 tygodni, waga 9oo-1ooo g.
Bonifacy
Felicjan
Wiesław
i Walerka
kociaki dostały wcierkę na kark i osobisty apartament
za dwa dni szczepienie
jutro na 1o:oo znowu tam jadę
---
i znowu prośba:
jeśli ktoś, coś, to bardzo poproszę i bardzo będą Wam koty wdzięczne
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
Fundacja For Animals-Łódź
40-384 Katowice, ul. 11go Listopada 4
z dopiskiem - koty Ewy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz