wtorek, 10 czerwca 2014

jedna brama, trzy koty, trzy historie


Obrazek 
opowiada Ewa:
Conchitę Wurst i Filipa de Wurst już poznaliście
teraz czas poznać Zośkę ze Wschodniej - pospolicie burą, zwykłą kocia nastolatkę


złapałam ją jako pierwszą
zagilona, z zepsutym okiem, przesiedziała w Tescowym szpitaliku ponad dwa tygodnie
została wysterylizowana i usunięto jej trochę błony z zepsutego oka
widzi na to oko, jeno trochę słabiej - jego stan nie powinien się pogarszać
. Kotolożki Anie mówiły, że daje się pogłaskać ale zaraz potem wali łapami
przeniosłam ją do Krzysztofa do klatki
Krzysiu, Krzysiu bardzo Ci dziękuję!
mieszka tam już prawie dwa tygodnie
potwornie się boi człowieka
kiedy się do niej wchodzi, wciska się do kontenera zamyka oczy i odwraca głowę

Obrazek
a w klatce jakby mogła, to weszłaby pod gazety...
Obrazek
nie sądzę żeby była dzika-na-maxa
jest bardzo wystraszona i być może została kiedyś skrzywdzona przez człowieka...
wszystkie te trzy koty są w bardzo podobnym wieku i istnieje duże prawdopodobieństwo, że są rodzeństwem
problemu z Zośką by nie było (dawno bym ją już wypuściła), gdyby nie dwie rzeczy:
- jej niedowidzenie
- kamienica, w piwnicy której mieszkała, będzie remontowana i kotka nie ma gdzie wrócić

---------------
szukam dla niej domu
pilnie szukam dla niej Domu na Zawsze
domu, w którym Człowiek da jej szansę
domu, w którym Człowiek pokocha ją taką, jaka jest
domu, gdzie będzie mogła być szczęśliwa
domu, w którym przestanie się bać...

---------------
... mry!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz