opowiada fuentes
Milenka pojawiła się w hoteliku pani Krysi w zaawansowanej ciąży.
Jeszcze tego samego dnia trafiła pod skalpel.
Cięcie boczne, paprało się
ze trzy tygodnie Milenka jest kotka bardzo kontaktową, gadającą i
sympatyczną.
Mój osobisty kot nie docenił jej uroku, nie był zachwycony
nawet wtedy, gdy obolała po operacji Milenka polizała go w ucho .
Nie
zachował się jak dzentelman tylko jak zwykły macho.Pozostawię w sferze
domysłów, jak zareagował na te pieszczoty.Bynajmniej nie ma powodów do
dumy.
Milenka trafiła do przesympatycznych ludzi, wkrótce miała świetną
koleżankę do zabawy w swoim wieku i identycznym umaszczeniu.
Po
mieszkaniu biegały dwie czarne kuleczki.
Epilog. Po dwóch tygodniach do hoteliku przyszły dwie małe, śliczne
dziewczynki - jedna pięcio- druga czteroletnia. Spytały słodkimi
głosikami: a gdzie są malutkie koteczki które urodziła ich czarna
kotka? Ta kotka, którą nasza mama kazała nam tu przynieść i zostawić.
Ładnie mamusia wychowuje swoje dziewczynki. Kiedyś ją też podrzucą do przytułku, bo przecież tak się robi z niepotrzebnymi rzeczami...
OdpowiedzUsuń