To ja, Romek |
Witajcie to ja Romek :) Musiałem do Was nas napisać chociaż było trudno bo gówniarz Wrzosek opanował Matce laptopa :P
Wrzosek |
Muszę Wam się przyznać że od niedawna trochę bardziej lubię ciocię Anię, tak wiem dla mnie to też szok :O
Ale już Wam mówię dlaczego, mianowicie Ciotka przywiozła Nam zabawki, huraaa :) Ubaw po pachy :) Ale niestety nie jest tak kolorowo jak się wydaje no bo wiadomo że jak Matka idzie spać to wtedy jest najlepsza zabawa ;)
Wrzosek i Spinning |
I Matka oczywiście się drze, bo mamy taki fajny tunel i jak się po nim biega to on tak fajnie szeleści :) To jak Matka już się drze że hałasujemy to my wtedy żeby ją uciszyć bo już cisza nocna a Ona tego nie kuma że drzeć się nie powinna, po niej biegamy :)
Od samiutkich nóg a kończymy na głowie, a tej znowu nie pasuje, serio ta moja Matka to jakoś emocjonalnie licha jest bo ciągle jej źle :P
Wrzosek na kolanach |
Wrzosek |
No jak tak można do mnie mówić???
No jak ja się pytam???
Oddałem jej za to oczywiście :)
Nad łóżkiem Matki jest półka i ja tam sobie wchodzę, i dzisiaj jak nie chciała wstać to Ja z tej półki na plecy jej skakałem, hihi szybko wstała, szczęśliwa nie była oczywiście ale przecież musi wiedzieć kto w tym domu rządzi co nie? :)
Spinning i Wrzosek |
Wieczorem nam Matka drzwi otwiera i wtedy zaczyna się Wielka Partubicka po mieszkaniu, Matka mówi że słychać Nas jakby tabun koni po mieszkaniu biegał :)
Romek i Spinning |
Dobrze że to parter mówi bo by nas eksmitowali :)
Muszę Wam jeszcze powiedzieć że ten gówniarz Wrzosek to strasznie zachłanny jest.
Wrzosek |
Rano jak Matka wstanie drzwi otworzy to My wszyscy do kuchni z Nią na żarcie idziemy, parę razy już by Matka sobie facjatę uszkodziła bo My lubimy pod nogi podchodzić, taka zabawa, a że Nas teraz trzech to Matka nie wiem jak ma iść żeby żadnego nie nadepnąć :P
I jak już w tej kuchni jesteśmy to najgłośniej Wrzosek się drze o żarcie, On to chyba po Matce ma :)
Matka trzy miski szykuje a ta cholera wszystkie obskoczy i możesz sobie burczeć na niego, nic głuchy wtedy jakiś się robi, dziwne bo piszczącą mysz to z kuchni usłyszy :P
Myślę że On Nas perfidnie oszukuje :P
Matka się trochę martwi bo ludzie nie dzwonią po gówniarzy i Oni się za bardzo do Matki przywiązują, jakaś miłość czy coś, no ja też Matkę kocham oczywiście, a najbardziej na stole w kuchni żeby mi jeść dała :)
Spinning |
Matka ma nową ksywę, Pani Kuwetkowa, sama się tak nazwała :P Mówi że nic innego nie robi tylko po Nas sprząta, bo my taśmowo się załatwiamy :)
I Matka za każdym razem lata i czyści kuwetę i mówi że nawet kawy w spokoju wypić nie może, oj tam też mi coś :P
Kończę kochani bo Matka jakieś sprzątanie zarządziła i mnie do pomocy zagania, nic spokoju kot w tym domu nie ma :(
Trzymajcie za Mnie kciuki żebym z tą Matką jakoś jeszcze wytrzymał :P
I któregoś pięknego dnia będzie tak, że kolejny koci narybek nigdzie się nie wyprowadzi a zostanie na zawsze :P i będzie kociarnia , a ktoś na to całe towarzystwo pracować musi, oj musi :) :)
OdpowiedzUsuń