Gorący okres, nikt nie ma czasu pisać; w telegraficznym skrócie:
Karolewska - kilkanaście kotów, w
tym sporo kotek w ciąży
9.05 zabrałam stamtąd małą Lucy,
chciałam zabrać trzy dwudniowe kociaki do uśpienia, matkę na
sterylkę - rodzinka „mieszka” w doniczce przy wejściu do
budynku, opiekun się nie zgodził na nasze warunki pomocy, woli, by
kociaki ginęły śmiercią naturalną,
więc …
W tej chwili łapie tam Bordo, ile
kotek złapała - nie wiem, chyba już wszystkie, wczoraj na pewno
dwa kocurki.
Dwie kolejne kotki zdążyły urodzić….
15.05 Bordo złapała braciszka Lucy -
Karolka, a wczoraj drugiego braciszka - cała trójka w domu tymczasowym
Przybyszewskiego
- rok temu łapałam tam na kastrację rude „maleństwa”, pani
miała złapać kotkę…. Jak zwykle - „nie zdążyła”.
16 i
17 maja złapały się tam trzy małe Przybyszki, dymny długowłosy
kocur ze zdeformowanym uchem i mama -
szylkretka. Do złapania -
drugi dymny długowłosy.
----------------------------------------------------------------------------------
Nawrot
- rok temu łapałyśmy tam z ewa_mrau. Nowa kotka od lutego,
karmicielka też nie dążyła zawiadomić. 17-19.05 - matka i pięć
chorych maluszków.
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdańska
-
informacja o (prawdopodobnie) białym persie, razem z p.Anią i
p.Marzeną łapałyśmy go przez ostatni tydzień, wczoraj się
udało.
Biedny niemłody szkielecik w kupie brudnego filcu…. Jest w
lecznicy… Wyniki ma nie najgorsze, musi być ogolona na łyso,
wysterylizowana, bo blizny nie widać, zrobione ząbki……
-----------------------------------------------------------------------------------
Marysińska
-
13.05 - jak zwykle, telefon po kolejnym miocie - pięć
chorych kociaków trafiło do CC i Ani Zmienniczki
(jak zwykle
wielkie dzięki), cztery oseski do uśpienia, złapała się matka -
niestety uciekła przy przekładaniu do kontenerka, bo karmicielka
myślała patrząc jak przekładam kocurka, że to proste… na
razie ciachnięte dwa kocurki.
----------------------------------------------------------------------------------
Dąbrowa
Ciołkowskiego - 14.04 - dwa chore maluszki zgarnięte przez
Kasię Ch - Gaba i Stefan, w domu tymczasowym u Agi , trzecia czarnulka
już wyadoptowana dzięki CC i Ani Zmienniczce
-----------------------------------------------------------------------------------
Od
kilku tygodni przez p.Anię (te od persika) i p.Elę z Radogoszcza
leczony jest (oczywiście CC i AZ) dziki kocur Czaruś z urwanymi
paluszkami tylnej łapki - rana naprawdę wygląda świetnie w
porównaniu ze stanem początkowym, kot też czuje się lepiej -
bawi się w klatce.
------------------------------------------------------------------------------------
W
planach - 1go Maja chyba 38, na pewno co najmniej 5 kotów +
maluszki
... hihi, napisałam z mojej nowej wypasionej białej komórki. Ona ma podobno lepszy procesor od niejednego komputera. Pozdrawiam wszystkich poniedziałkowo!
OdpowiedzUsuń... hihi, napisałam z mojej nowej wypasionej białej komórki. Ona ma podobno lepszy procesor od niejednego komputera. Pozdrawiam wszystkich poniedziałkowo!
OdpowiedzUsuńKAROLEWSKA - wysterylizowane 6 kocic i 4 kocury, 2 kotki wykocone 7-9 maja
OdpowiedzUsuń