opowiada ansk
Mam samochód. Więc jeżdżę co
jakiś czas do warsztatu samochodowego, właściwie stale tego
samego. Kilka dni temu (19.12.2013) byłam tam bardzo rano, przed
pracą, zostawić samochód na przegląd. Pod drzwiami mieszkania
właścicieli siedziała czarna kotka w obróżce
przeciwpchelnej, głośno i zdecydowanie domagając się otwarcia
drzwi. Miała nacięte jedno uszko…. Przypomniało mi się, że
kiedyś ją już spotkałam. Zajrzałam na kocie forum: