opowiada Lucynka
Zadzwonił telefon. To Ania z prośbą o przeczytanie maila, którego do mnie wysłała. Wchodzę na pocztę, czytam. Maluszek 5-6 tygodni pilnie potrzebuje domu - na razie tymczasowego. Co mam robić? Kilka dni temu wydałam Witusia przywiezionego do mnie też przez Anię - przemiłego czarno-białego 3-miesięcznego kocurka.
czwartek, 28 listopada 2013
piątek, 22 listopada 2013
Iggy i Pusha - czyli uczucia mieszane
opowiada ansk
Mam kocią przyjaciółkę, a właściwie chyba już nie kocią, a prawdziwą - Justynę. Mieszka w całkiem niemałym, ale mocno kocio-zapyziałym mieście jakieś 60km od Łodzi. Poznałyśmy się lata temu przez kocie forum - ja potrzebowałam klatkę-łapkę, ona takową posiadała, jedyną chyba w województwie, zadzwoniłam, pojechałam, bez wahania wypożyczyła mi ów skarb sprowadzony z Kanady...
Mam kocią przyjaciółkę, a właściwie chyba już nie kocią, a prawdziwą - Justynę. Mieszka w całkiem niemałym, ale mocno kocio-zapyziałym mieście jakieś 60km od Łodzi. Poznałyśmy się lata temu przez kocie forum - ja potrzebowałam klatkę-łapkę, ona takową posiadała, jedyną chyba w województwie, zadzwoniłam, pojechałam, bez wahania wypożyczyła mi ów skarb sprowadzony z Kanady...
Kocio Justyna jest w swoim mieście
właściwie sama,
Szemrokowe koty
Był sobie malutki kotek Szemrok, mieszkał w piwnicy, bardzo zachorował, stracił oczko, ale miał szczęście - znalazł dobry dom. Teraz to piękny i dorodny kocur, a kiedyś tak wyglądał:
I kiedyś - a ściśle 10 maja 2012 - pod domem Szemroka leżało kociątko - maleńkie, płaczące....
wtorek, 12 listopada 2013
Persja
opowiada ansk
Persy - piękne koty. I kłopotliwe
- długie delikatne futerko wymaga ciągłej pielęgnacji,
codziennego rozczesywania, inaczej filcuje się w twarde dredy. Kot
nie da rady pielęgnować futerka bez pomocy człowieka. Oczy trzeba
przemywać, ciekną z nich łezki brudząc i sklejając futerko.
Płaską buzia można jeść z wygodnej miseczki, ale upolować
sobie myszkę? Zresztą, koty myszek raczej nie jedzą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)